Bez tytułu
Komentarze: 1
Każdego dnia na wpół przytomna,
Miota się między tysiącami martwych posągów...
Uwielbiała im patrzeć prosto w oczy,
Uwielbiała chodzić z podniesioną głową,
Teraz? Teraz chowa się przed nimi...
Chowa gdzieś głęboko swoje przenikliwe spojrzenie...
Nie chce już widzieć tego czego nie chciała nigdy zobaczyć...
Teraz widzi to na co dzień...
Szary dym z papierosa pozwala jej się schować...
Może się ukryć choć na chwile
W szarej mgle oplatającej jej ciało....
Chowa się za maską jaką stworzyła...
Po to by ją chroniła...
Chowa się...i będzie to robiła....
Bo się boi...tego co zobaczyła
Dodaj komentarz