Bez tytułu
Komentarze: 0
Nocą świat pogrąża się w głębokim śnie... Zasnęła głęboki snem woda w jeziorze...
Nie budźmy jej...
Zieleń drzew zatonęła wtulona w ciemność...
Wiatr też jakiś spokojniejszy...
Delikatnie ociera się o konary drzew, swym podmuchem czesze liście traw...
W jeden chwili nastąpiła zmiana...
Nikt tego nie przewidział, nikt się nie przygotował...
Spadająca gwiazda zmieniła tę noc w koszmar...
Ona jest za to odpowiedzialna...
Drzewa po raz kolejny zatonęły...
tym razem oplecione czerwonymi językami ognia...
Woda na jeziorze została wzburzona...
Nie słychać już szumu wiatru...
Słychać syk palących się drzew...
Został zburzony spokój tej nocy,
Zostało zakłócone życie w królestwie ciemności....
Udało się zachwiać tą równowagę na pozór niewinnej gwiazdce z nieba...
Prawa, które tu panowały, ona zabrała.
Nikt nie miała odwagi przeciwstawić się jej wyczynom.
Może nikt tego nie chciał..
Zmieniła tę noc w koszmar...
Nikt nie walczył,
Nikt nie podjął walki,
Nikt nie wygrał...
Chociaż ona pragnęła zwycięstwa...
Zwyciężyła...
Tylko co było tym zwycięstwem...
Co osiągnęła...
Zgromadziła, ból, strach?
Tego chciała?
Pewnie tak...a może nie?
Dlaczego właśnie ona...
Przecież....
No właśnie przecież....
To były tylko pozory.....
Dodaj komentarz